Policjanci zatrzymali 22-latka, który odebrał pieniądze od oszukanej seniorki
Pod koniec lipca do 87-letniej mieszkanki Bydgoszczy zatelefonował oszust. Podał się lekarza szpitala zakaźnego i powiedział, że syn seniorki jest chory na covid i konieczne jest kosztowne leczenie. Nakłonił ją do przekazania pieniędzy. W trakcie rozmowy zorientował się, że w mieszkaniu są inne osoby – mąż i drugi syn kobiety, więc kazał, żeby udali się badanie.
Gdy mężczyźni pospiesznie udali się do szpitala, do mieszkania kobiety przyszedł 22-latek. Seniorka przekazała mężczyźnie 68 tys. zł, 500 euro i 100 dolarów, łącznie ponad 70 tys. zł.
Szybko wyszło na jaw, że było to oszustwo. Sprawą zajęli się policjanci z komendy wojewódzkiej. W ustaleniu sprawcy pomogły nagrania z monitoringu. Śledztwo zaprowadziło ich do Gdańska, gdzie na jednej z ulic zatrzymali 22-latka, który odebrał pieniądze od 87-latki. W chwili zatrzymania mężczyzna miał przy sobie niewielką gotówką.
Zatrzymanemu przedstawiono zarzut oszustwa. Sąd, na wniosek prokuratora, zastosował wobec oszusta areszt na trzy miesiące.
Policjanci sprawdzą jeszcze, czy mężczyzna brał udział w innych takich oszustwach, do których doszło w ostatnim czasie. (PAP)
rau/ joz/