B. prezes klubu żużlowego Stal Gorzów na ostatniej prostej wycofał się z wniosku o dobrowolne poddanie się karze
Akt oskarżenia przeciwko czterem osobom podejrzanym o "pranie brudnych pieniędzy" Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do Sądu Okręgowego w Poznaniu w sierpniu tego roku. Wśród oskarżonych był Marek G. były prezes klubu żużlowego, jednocześnie prowadzący firmę zajmującą się usługami finansowymi, w tym wymianą walut obcych za pośrednictwem internetu.
Według ustaleń Prokuratury Regionalnej Warszawie w prowadzonym śledztwie wspólnie z Warmińsko–Mazurskim Urzędem Celno–Skarbowym w Olsztynie Marek G. w latach 2016-2019 w Poznaniu wspólnie i w porozumieniu z trzema osobami przyjął na rachunek bankowy prowadzonego przez siebie kantoru wymiany walut środki płatnicze w łącznej wysokości nie mniejszej niż ponad 68,3 mln złotych.
„Pieniądze pochodziły z korzyści związanych z popełnieniem czynów zabronionych dotyczących wystawiania faktur poświadczających nieprawdę w zakresie prawa do obniżenia podatku należnego oraz zwrotu różnicy podatku lub zwrotu podatku naliczonego. Z ustaleń postępowania przygotowawczego wynika, że Marek G. uczynił sobie z procederu stałe źródło dochodu" – tłumaczyła PAP rzecznik prasowa Prokuratury Regionalnej prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Oprócz Marka G. oskarżeni w tej sprawie zostali trzej pracownicy kantoru - Paulina B., Artur B. oraz Tomasz P. Usłyszeli wyrok w czwartek.
Jak ustaliła PAP do Sądu Okręgowego w Poznaniu przed posiedzeniem, na którym zostali skazani, wpłynęło pismo obrońcy Marka G., w którym cofnął jego wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Z informacji PAP wynika, że w toku postępowania przygotowawczego Marek G. był wielokrotnie przesłuchiwany w obecności obrońcy. Podczas tych przesłuchań miał przyznawać się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wtedy też – podobnie jak pozostali oskarżeni - sam złożył wniosek o dobrowolnego poddanie się karze.
W piśmie, jakie złożył tuż przed posiedzeniem w poznańskim sądzie Marek G., zaprzeczył on swojemu sprawstwu i jednocześnie podniósł, że wyjaśnienia składał pod presją, mimo, że – jak wynika z ustaleń PAP – wyjaśnienia składał kilkukrotnie, zarówno w czasie jego przebywania w areszcie, jak i później, kiedy areszt opuścił i odpowiadał z wolnej stopy.
Na czwartkowym posiedzeniu sądu zapadł wyrok wobec trzech osób, które działały wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym prezesem. Oskarżeni wcześniej złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał Paulinę B., Artura B. oraz Tomasza P. za winnych zarzucanych im czynów i wymierzył im karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres trzech lat, a także kary grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 200 zł. W okresie próby oskarżeni zostali objęci także dozorem kuratora.
Sprawa Marka G. została wyłączona do osobnego postępowania.
O sprawie związanej z „praniem brudnych pieniędzy” przez oskarżonych, KAS informowała już w czerwcu 2022 r., kiedy to na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie funkcjonariusze z KAS zatrzymali 7 osób, w tym 3 członków zorganizowanej grupy przestępczej oraz 4 osoby, które zajmowały się praniem pieniędzy z przestępczości paliwowej na rzecz tej grupy. (PAP)
autor: Anna Jowsa
ajw/ ok/