Pomoc dla Niefora
fot. Szczegóły dot. akcji znajdziecie m.in. na Facebooku.
Niefora, czyli Roberta Nieforemnego spotkał jakiś czas temu bardzo nieprzyjemny incydent. Wskutek pobicia w centrum miasta doznał bardzo poważnych obrażeń, a jego stan tuż po zdarzeniu lekarze oceniali jako krytyczny. Na szczęście, sytuacja się stabilizuje, ale wciąż potrzebne są środki finansowe na kosztowną rehabilitację i leki.
REKLAMA
Bydgoszczanin Robert Nieforemny został ciężko pobity. Mimo tego że zaraz po zdarzeniu jego stan oceniano jako krytyczny, dzisiaj – na szczęście - jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Niestety, by powrócił do zdrowia potrzebne będą kosztowna rehabilitacja i leki.
Jego bliscy i przyjaciele dzielnie stawili jednak czoła zadaniu i od razu aktywnie zaangażowali się w zbiórkę tak bardzo potrzebnych pieniędzy. Sprzedaż wartościowych rzeczy, licytacje cennych przedmiotów, a także liczne zbiórki pieniędzy organizowane przy okazji koncertów i eventów to główne z organizowanych dla Niefora przedsięwzięć.
Najbliższe z planowanych odbędą się w Toruniu oraz w Bydgoszczy. 26 października, tj. w nadchodzący piątek benefitowy koncert w toruńskim Pilonie zagrają New Day Rise, Zerwane Ogniwo i Karoshi. Z kolei 15 listopada (czwartek) benefit odbędzie się w bydgoskiej Estradzie.
To jednak nie jedyne okazje, by wesprzeć Niefora. Każdy z Was bowiem może w każdej chwili podarować mu choćby kilka złotych, które zostaną przeznaczone na konieczne w jego przypadku leczenie.
Dane do przelewu:
- tytuł przelewu : BENEFIT NIEFOR
- numer konta: 68 1090 1203 0000 0001 1614 2163
- adres: Natalia Zając, ulica Blizna 64a, 62-600 Koło
W chwili pisania artykułu, udział w wydarzeniu promowanym za pośrednictwem portalu Facebook pn. „Zbiórka kasy dla Niefora” udział wzięło ponad 500 osób. To dużo, a jednocześnie wciąż za mało. Pokaż swoje wielkie serce i dołącz do grupy!
Więcej szczegółów na stronie: http://www.facebook.com/events/501682349856843/ oraz pod adresem e-mailowym: natalia_zajac@yahoo.com lub numerem telefonu: 663 524 663.
Oprac. Martyna Janiak
PRZECZYTAJ JESZCZE