97 proc. samorządów korzysta z wielkich programów
"Samorządy to nie są radni, wójt, burmistrz, ale samorząd tworzą wszyscy mieszkańcy miast i tych dużych i tych małych, ale także mieszkańcy gmin. Możemy mieć wpływ na to, co jest najbardziej potrzebne w naszych miejscowościach" – przekonywała marszałek Sejmu.
Elżbieta Witek przypomniała, że z Programu Inwestycji Strategicznych i Programu Inwestycji Lokalnych korzysta także Małopolska, z obydwu programów trafiło do regionu 69 mld zł.
"Nie ma Polski A i Polski B. Polska jest tylko jedna. Od 2015 roku robiliśmy i nadal robimy wszystko, żeby po pierwsze wyrównywać szansę tym, którzy mieli gorzej, na przykład w Polsce południowo-wschodniej, ale także, żeby dawać wszystkim naszym obywatelom jednakowe możliwości, bo każdy z nas zasługuje na to, aby mieć jednakowe szanse na start, na rozwój, na dobrą szkołę, na dobre studia, na dobrą pracę i rozwój własnych umiejętności. Wyszliśmy na ścieżkę szybkiego rozwoju gospodarczego, bo naszym celem było, aby nasi obywatele mieli taki sam poziom życia, jak ci, którzy mieszkają w krajach Europy Zachodniej" – podkreśliła marszałek Sejmu.
Zaznaczyła, że mimo kryzysu rząd nie zrezygnował z żadnego programu społecznego, jak choćby 500 Plus, 300 Plus, Mama 4 Plus, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, czy 13. i 14. emerytura.
Podczas spotkania w Krościenku nad Dunajcem marszałek Sejmu powiedziała, że wszyscy są pełni podziwu dla Polaków pomagających uchodźcom wojennym z Ukrainy.
"Ja jeżdżąc po świecie i spotykając się z politykami słyszę, że cały świat jest wdzięczny Polsce. Cały świat podziwia Polaków za ich postawę, ale także, za to, w jaki sposób zorganizowaliśmy tę pomoc dla uchodźców. Kiedy w roku 2015 Angela Merkel zaprosiła uchodźców do Niemiec, to wówczas w ciągu roku przybyło tam ich 1 mln. Wtedy Unia Europejska chciała koniecznie doprowadzić do tego, żeby nastąpiła przymusowa relokacja uchodźców, także do Polski. Myśmy się na to nie zgodzili i powiedzieliśmy, że pomagać będziemy tam, gdzie wybuchł konflikty, a nie tutaj w Europie i mieliśmy rację.
Witek porównała, że do Polski przybyło 4 mln 750 tys. uchodźców wojennych w ciągu niecałych czterech miesięcy i dodała, że Unia Europejska na pomoc przebywającym w Polsce uchodźcom na razie nie przekazała ani centa.
"Wszyscy dziwili się, że u nas nie ma obozów dla uchodźców, nie ma namiotów, nie ma biedujących ludzi. Nie ma, dlatego, że jesteśmy wyjątkowi i o tym mówi cały świat" – podkreśliła marszałek Sejmu. (PAP)
autor: Szymon Bafia
szb/ jann/